Znowu upadł.Uśmiechnęłam się znacznie, a on zrezygnowany wstał i położył się na moim łóżku.
-Jakbyś zapomniał, to moja jaskinia. - Zaczęłam się śmiać.-Jutro mogę przydzielić ci twoją własną.Ale jak na razie możesz tu spać
-Dzięki jeszcze raz.Nie wiem co bym zrobił, jakbyś mnie nie znalazła. - Też się uśmiechnął.-Jeszce nie widziałem tak pogodnej wadery. - Oooouuuu....xD.Słodaśnie xp.
-Dziękuję. - Zarumieniłam się.To był komplement dla mej natury.xD
-Spoko.Nie ma za co. - Ładnie się śmiał.Taki był o wiele lepszy.
-Więc...o co chciałeś mnie zapytać? - Zmieniłam temat, jak to ja.
-Może później?Teraz jestem trochę zmęczony. - Kurde!Nie mam drugiego łózka D: A to moja jaskinia.Nie mam tez już sił, żeby go przenieść, a w innych niezajętych jaskiniach nie ma łóżek, bo wilki same je przygotowują.Nie mam wyboru ;-; muszę się położyć koło niego...Minęło trochę czasu.Ja spałam na samym skrawku, więc nic mnie nie groziło ;D Nagle poczułam coś na mojej talii.Gdy spojrzałam tam, była jego łapa.
Pisknęłam i automatycznie walnęłam go w pysk.
-Au!Co-ty?... - Nie chciałam tak mocno.
-P-przepraszam.Ale położyłeś swoją łapę, tam gdzie nie trzeba. - Wstałam i poszłam nakarmić feniksa.
-C-co to jest? - Był trochę przerażony.
-To jest Feniks Czasu.Taka ciekawostka.Oswoić je mogą tylko Łowcy Feniksów Czasu, czyli klan Hunter Destiny. A ja jestem ostatnim takim łowcą.
-Wow.To jesteś wysoko postawiona jak widzę. - Ukłonił się.Ja położyłam swoja łapę, na jego ramieniu, na znak by wstał.
-Nie kłaniaj mi się.Traktuj tak jak wcześniej.Nie chcę się tym chlubić. - Spoważniałam.
-A to o co chciałem cię spytać.... Właśnie...Czy...
<Com chcesz powiedzieć?;D >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz